Podczas gdy międzynarodowa publika hucznie powitała zapowiedź czwartej pełnoprawnej odsłony serii Diablo, to bardzo łatwo można było zauważyć, że Blizzard raczej stronił od tematu zapowiedzianej podczas BlizzConu 2018 mobilnej gry Diablo Immortal. Oczywiście gdzieś z boku pojawiły się stosowne nowinki dotyczące tytułu, wśród których wciąż brakuje daty premiery, ale tytuł nie trafił na deski Anaheim Convention Center. Czyżby Diablo IV przesłoniło Diablo Immortal? I tak, i nie, bo chociaż Blizzard chciał, żeby tegoroczny BlizzCon był poświęcony w pełni czwartej odsłonie cyklu, to wciąż jest pewny sukcesu mobilnej wersji.

W rozmowie z redakcją GamesBeat główny projektant gry, Wyatt Cheng, zapewnił, że Diablo Immortal na rynku obroni się samo. Twórcy nie chcą, żeby Immortal było postrzegane jako okrojony mobilny klon wydania, które zmierza na PC i konsole, bo gra ma własną samoświadomość i jest dobra w swojej klasie. Cheng przyznał, że na pewno pojawią się jakieś podobieństwa do Diablo IV, ale nie ma w tym nic dziwnego – oba zespoły pracują niemal obok siebie, a w dodatku wzięły na warsztat to samo uniwersum. Twórca zapewnił jednak, że różnice będą znaczące, bo podczas gdy w Diablo IV niektóre mechaniki działają na korzyść rozgrywki, to na gruncie mobilnym nie wypadałyby już tak dobrze i vice-versa. Zadaniem Chenga było zapewnienie Diablo Immortal jak najwyższej grywalności i we własnym mniemaniu dobrze wywiązał się z powierzonych mu obowiązków.

Źródło:
"LM" - gram.pl